Mało kto potrafi przejść obojętnie obok cukierni, zwłaszcza gdy z jej witryn zalotnie spoglądają w naszą stronę polane srebrzystym lukrem pączki, czy fantazyjnie udekorowane babeczki. Nie trzeba jednak zostawiać kroci w sklepie ze słodyczami. Wystarczy odpowiedni rękaw cukierniczy i odrobina finezji, by we własnej kuchni stworzyć desery niczym z wystawy.
Domowa pracownia wypieków artystycznych
Słodycze mają niezwykłą moc uwodzenia ludzkich oczu, zwłaszcza te bogato zdobione kremem i różnego rodzaju posypkami, czy polewami. Jeżeli pragniesz, nawet codziennie, raczyć się ptysiami, makaronikami, czy kolorowymi babeczkami, musisz zaopatrzyć się w kilka niezbędnych akcesoriów cukierniczych, z których najistotniejszy jest rękaw z zestawem końcówek. Domowi mistrzowie wypieków potrafią wszakże z jego pomocą wyczarować z jajek i mąki istne cuda, która postawione na stole w mgnieniu oka znikają z patery.
Jak wybrać rękaw cukierniczy?
Przede wszystkim warto postawić na bogaty zestaw tylek, czyli końcówek, dzięki którym krem przybiera fantazyjne kształty. To za ich sprawą z masy można formować kwiaty, liście, muszle i wiele innych wzorów, tworzyć precyzyjne malunki, czy napisy, a nawet faszerować wypieki różnymi nadzieniami. Wybraną tylkę umieszcza się w rękawie, w zależności od preferencji – jednorazowym lub wielokrotnego użycia, odcinając jedynie róg szprycy lub stosując specjalny adapter, czyli rodzaj nakrętki. Jeśli pracujemy z lekkimi masami, jak ta na beziki, czy kremami typu śmietanowego, wystarczy worek foliowy albo papierowy, który po użyciu można wyrzucić. Natomiast do bardziej zbitych mas i nadzień zdecydowanie lepiej sprawdzą się mocniejsze, wielorazowe rękawy – z sylikonu bądź płócienne.
O sukcesie wypieku może przeważyć nie tylko jego smak, ale i dekoracja. W przypadku pięknie zdobionych deserów, degustacja dla zmysłów zaczyna się jeszcze długo przed skosztowaniem pierwszego kęsa, wszakże słodycze nie raczą jedynie kubków smakowych ich miłośników, ale także i oczy.